Smartfon świetnie sprawdza się na co dzień, ale w fotografii wnętrz ma poważne ograniczenia:
1. Wąski kąt obiektywu w telefonie
Nawet najlepsze telefony mają ograniczony kąt widzenia.
Efekt?
- pomieszczenia wychodzą na zdjęciach mniejsze,
- nie widać całej przestrzeni,
- proporcje nie są naturalne.
Profesjonalny fotograf używa obiektywów szerokokątnych, które pokazują wnętrze realnie i atrakcyjnie.
2. Problemy z oświetleniem
Telefon nie radzi sobie w trudnych warunkach:
- kontrast między jasnym oknem a ciemnym wnętrzem,
- mieszane światło (żółte i białe),
- półmrok w korytarzach.
Fotograf używa:
- lamp błyskowych,
- blend,
- techniki HDR,
- zaawansowanego doświetlania.
To daje zdjęcia jasne, naturalne i profesjonalne.
3. Jakość obrazu spada przy słabym świetle
Telefon włącza „wyciąganie jasności”, co często powoduje:
- szumy,
- nienaturalne kolory,
- utratę szczegółów.
Profesjonalna kamera z dużą matrycą radzi sobie z tym bez problemu.
4. Telefon „prostuje” zdjęcia… ale nie zawsze udanie
W fotografii wnętrz ważne jest, aby:
- piony były pionowe,
- linie proste się nie wyginały,
- perspektywa była naturalna.
Telefon często deformuje kadr. Fotograf używa do tego korekcji w aparacie i specjalistycznych narzędzi edycyjnych.
5. Telefon nie pokaże „klimatu” wnętrza
Profesjonalna fotografia nieruchomości to nie tylko zdjęcie. To:
- kompozycja,
- światło,
- przygotowanie wnętrza,
- dobór detali,
- eliminacja rozpraszaczy.
To właśnie dzięki temu zdjęcia robią wrażenie i wyróżniają ogłoszenie.